Financial Independence, Retire Early (FIRE) czyli Niezależność finansowa, wcześniejsza emerytura to ruch promiujący styl życia, który oferuje alternatywę dla tradycyjnej trajektorii życia zawodowego. Celem jest uzyskanie wolności finansowej i życie na własnych warunkach poprzez zbudowanie strategii finansowej polegającej na oszczędzaniu i inwestowaniu w celu przejścia na emeryturę przed tradycyjnym wiekiem 65 lat.
Główne idee ruchu FIRE wywodzą się z bestsellerowej książki z 1992 roku - "Your Money or Your Life" autorstwa Vicki Robin i Joe Dominguez. Oto kilka kluczowych aspektów:
Oszczędzanie i inwestowanie: jak największe oszczędzanie i inwestowanie, czasami nawet do 75% swoich dochodów.
Budżetowanie: życie według ścisłego budżetu ograniczanie wydatków.
Portfel inwestycyjny: celem jest zbudowanie dużego portfela inwestycyjnego, który będzie z czasem rósł; koszty utrzymania na emeryturze pokrywane są z niewielkich, 3%–4% wypłat z oszczędności.
Kiedy oszczędności osiągną kwotę FIRE, zwykle 25 razy większą niż roczne wydatki, można rzucić swoją codzienną pracę lub całkowicie przejść na emeryturę. (Dlaczego 25? Zakłada się ze stopa zwrotu z inwestycji to 4%, czyli $x/4%, 1/4% = 25).
Niektórzy podchodzą do tematu FIRE bardzo poważnia, a nawet ekstremalnie (maniactwo jest z jakiegoś powodu bardzo częstym zjawiskiem w Stanach ). A więc są nawet odmiany FIRE takie jak Fat, Lean, Barista, i inne. Ja się w ten temat aż tak nie zagłebiam, więc pominę odmiany. Ale muszę napisać ze dla mnie ta filozofia jest naprawde atrakcyjna i dająca moment "eureka". Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, ze FIRE może osiągnąć tak naprawde każdy. „Wydawaj mniej niż zarabiasz — inwestuj nadwyżkę — unikaj długów. To wystarczy zebyś został bogaty”, pisze Collins.
Brzmi świetnie, prawda? Ja jestem raczej nieufna: "If something sounds too good to be true, its because it is" (taka moja mądrość życiowa jako bonus). I taka właśnie jest prawda. W życiu nic nie ma za darmo i na wszystko trzeba zapracowac. W moim przypadku tak właśnie jest, jakoś nic się samo nie robi. Choć nie tracę nadziei i kupuję losy na loterie (gram dwa razy w tygodniu w megamillion i trzy razy w powerball - $10 tygodniowo!), znam też prawdopodobieństwo potęcjalnej wygranej. Podsumowując, osiągnięcie FIRE jest absolutnie możliwe, ale wymaga czasu i poświeceń. No i wracam tutaj do artykułu w polskim Forbsie, ktory zmotywował mnie to rozpoczęcia bloga - możesz zmienić swoje życie, ale nic się nie zrobi samo i z dnia na dzień, bez poświecenia, cierpliwości, edukacji.
Tak dla zabawy, policzmy na koniec jak duże musi być nasze portfolio, żeby osiagnać FIRE.
Zalożenia:
Lokalizacja: Polska/Warszawa
Mieszkanie/dom na własność (nie ma kredytu)
Miesieczne wydatki dla 3-osobowej rodziny (+2 psy): 8.000zł
Roczne wydatki: 8.000zł * 12 = 96.000zł
FIRE: 96.000zł * 25 = 2.400.000zł
Potrzebujemy ~2.4 miliona złotych. Dużo? Nieosiągalne? Moim zdaniem nie można się zniechecać. Po pierwsze, 8.000zł miesiecznie to tylko przykład. Moze dla Ciebie jest to 6 tys albo nawet 4 tys. O magii odsetku składanego i tym ze 4% to dość konserwatywne założenie, napiszę w innch postach. A na pozytywne zakonczenie - dla chcącego nic trudnego.
Comments